Dla łodzian Boże Narodzenie to jedno z najważniejszych świąt w roku. Tradycyjnie mieszkańcy Łodzi obchodzili Boże Narodzenie 25 grudnia, a w Wigilię – 24 grudnia zwyczajowo gromadzono rodzinę przy jednym stole. Wigilia i Boże Narodzenie w Łodzi w minionych stuleciach były owiane tradycjami, zwyczajami, dźwięcznym śpiewem kolęd, radosnymi emocjami z prezentów i rodzinnym ciepłem – pisze ilodz.com.
Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia
Tradycyjnie Boże Narodzenie łodzianie, podobnie jak większość mieszkańców Polski, obchodzili 25 grudnia. Jedno z największych świąt w roku poprzedzał adwentowy Post Bożonarodzeniowy.
Przez cały okres świątecznego postu łodzianie powstrzymywali się od organizowania wesel i przyjęć. Ponadto mieszkańcy spożywali chude jedzenie, niektórzy przestrzegali postu w każdą środę i piątek. Spożywali głównie potrawy przyprawione masłem, jedli chleb namoczony w oleju rzepakowym z cebulą i solą. W menu wielkopostnym łodzian znalazły się również śledzie z ziemniakami, zupy rybne i jaglane, makaron z serem. W przeddzień Wigilii przyjęto nic nie jeść, a jedynie pić wodę.
Przed świętami łodzianie robili porządki w swoich domach. Aktywnie uczestniczyły w nich dzieci, ponieważ takie działania, jakby skracały czas oczekiwania na Boże Narodzenie.
Tylko w posprzątanym domu łodzianie stawiali choinkę. Rodzice kupowali lub przynosili drzewko bożonarodzeniowe z lasu w tajemnicy przed dziećmi i dekorowali je w przeddzień Wigilii lub rano 24 grudnia.
W minionych stuleciach większość ozdób choinkowych mieszkańcy Łodzi wykonywali własnoręcznie. Były to zabawki wykonane z papieru, słomy, skorupek jaj. Pieczone lub kupowane były również ozdobne ciasteczka choinkowe.
Tradycje na Wigilię

Od samego rana 24 grudnia w domach łodzian pojawiał się radosny nastrój. Mieszkańcy często lubili powtarzać przekonania: „jaka będzie Wigilia – taki będzie cały rok”. Dlatego rodzice ostrzegali swoje dzieci, aby tego dnia były uprzejme.
W Wigilię Bożego Narodzenia w fabrykach w Łodzi, a Łódź XIX i na początku XX wieku była miastem przemysłowym, panował świąteczny nastrój, a pracowały tylko cztery godziny. Podczas pracy pracownicy wymieniali życzenia i dzielili się opłatkiem – świątecznym chlebem.
A na samą Wigilię zwyczajowo spotykano się w domu z całą rodziną. Jedno miejsce przy stole było wolne – ono było przeznaczone dla nieobecnego członka rodziny lub podróżnika. Na środku stołu umieszczono opłatek. Na święty wieczór z reguły zapraszani byli najbliżsi i samotni krewni.
Kolacja zaczynała się od tego jak ojciec lub starszy brat łamał świąteczny chleb i dzielił się z każdym obecnym. Po rozdzieleniu chleba rozpoczynała się Wigilijna kolacja. Łodzianie spożywali smażone śledzie, makiełki – makaron z makiem, cukrem i mlekiem, kaszę jaglaną z rodzynkami, zupę grzybową, pierogi z kapustą i grzybami, marynowane śledzie, słodki ryż z rodzynkami i śliwkami oraz kompot ze śliwek i gruszek.
Na Wigilię zapalali świece na choince i wymieniali się prezentami. Kupowano je wcześniej. Dzieci otrzymywały słodycze, owoce, zabawki, książki i przybory szkolne. Dorośli również otrzymywali praktyczne prezenty: szale, rękawiczki, krawaty, szaliki, wstążki i tym podobne.
Wigilia kończyła się śpiewaniem kolęd, a następnie cała rodzina zbierała się na Pasterce.
Obchody Bożego Narodzenia

Pierwszy dzień Bożego Narodzenia, podobnie jak Wigilię, łodzianie spędzali w gronie rodziny. Na świątecznym stole pojawiały się mięsne dania oraz świąteczne: szynka, pieczeń, rosół, makaron, różne słodycze.
26 grudnia uznawano za drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. W tym dniu odwiedzali najbliższych krewnych i wymieniali się prezentami.
Oczywiście obchodom Bożego Narodzenia w Łodzi w minionych stuleciach towarzyszyły kolędy i szopki. Kolędnikami byli najczęściej 10-14-letni chłopcy. Najpopularniejsze kolędy to „Wśród nocnej ciszy” i „W żłobie leży”.
Boże Narodzenie w Łodzi odbywało się w atmosferze radości, domowego komfortu i ciepłych rodzinnych rozmów.