1 kwietnia 2023

Historyk i więzień łódzkiego getta: historia naukowca Lucjana Dobroszyckiego

Related

Sportowa duma Łodzi: najlepsi trenerzy miasta

Sport od dawna jest niezastąpioną częścią życia łodzian. Aby...

Co warto zobaczyć w Berlinie: przewodnik turystyczny

Berlin to jedno z najpiękniejszych europejskich miast. Stolica Niemiec...

Legendarny Ary Sternfeld – pionier astronomii z Łodzi

Eksploracja kosmosu ma szczególne znaczenie i odgrywa niezwykle ważną...

Artysta, który bronił polskich synagog: historia Jakuba Mącznika

Na początku XX wieku łódzka społeczność żydowska była bardzo...

Share

II wojna światowa zniszczyła wiele ludzkich losów, pochłonęła życie milionów ludzi i pozostawiła tragiczne wspomnienia w pamięci przyszłych pokoleń. Straszne wydarzenia tamtych burzliwych lat nie ominęły Łodzi, która została szybko zajęta przez nazistów. Powstał tutaj też obóz koncentracyjny, w którym zabijano i maltretowano Żydów – informuje portal ilodz.com.  

Ludzkie losy, zbrodnie hitlerowców i wszystkie wydarzenia związane ze strasznym ludobójstwem narodu żydowskiego w XX wieku były badane przez wielu naukowców, którzy dążyli do tego, aby przekazać całemu światu prawdę o tym strasznym czasie. Wśród nich był L. Dobroszycki. 

Informacja biograficzna o L. Dobroszyckim 

Przyszły naukowiec i historyk, specjalista w zakresie najnowszej historii Polski i historii polsko-żydowskiej, urodził się w styczniu 1925 roku w ubogiej rodzinie łódzkich tkaczy. Jego rodzice i dziadkowie byli zwykłymi pracownikami – matka pracowała w fabryce pończoch. Starszy brat również pracował w tej branży, jednak L. Dobroszyckiego spotkał zupełnie inny los.  

Dzieciństwo przyszłego naukowca było nieszczęśliwe i zubożałe. Niestety niewiele wiadomo o wczesnym życiu L. Dobroszyckiego. Wiemy jedynie, że gdy wojska hitlerowskie posuwały się naprzód i szybko zdobywały polskie miasta, ojciec rodziny – Fiszel – wraz z najstarszym synem Aleksandrem postanowili udać się na wschód – przedstawiciele władz Łodzi, a także inni cywile miasta, zrobili w tym czasie to samo. Przekroczyli Linię Bugu i znaleźli się na terytorium kontrolowanym przez ZSRR.  

Później ojciec naukowca wrócił do okupowanej Łodzi, by być blisko rodziny – żony i najmłodszego syna. Jeśli chodzi o losy starszego brata Lucjana, zdecydował się wstąpić w szeregi Armii Czerwonej i walczyć.  

Trudne życie w łódzkim getcie 

Maj 1940 roku stał się punktem zwrotnym w życiu zwykłych łodzian. Cała rodzina Dobroszyckich, która przebywała w mieście wraz z innymi przedstawicielami społeczności żydowskiej, została uwięziona – wszyscy zostali umieszczeni w obozie koncentracyjnym położonym w północnej części Łodzi.  

Wszystkich złapanych przez Niemców Żydów w mieście i okolicach rozlokowani na zamkniętym terenie Łodzi, na obszarze zaledwie kilku kilometrów kwadratowych. Niemcy wykorzystywali te osoby w większości do ciężkiej i wyczerpującej pracy niewolniczej – do produkcji wszelkiego rodzaju dóbr konsumpcyjnych niezbędnych do życia władz okupacyjnych Łodzi i wojsk Wehrmachtu. Niemcy szybko przekazali obóz Mordechajowi Chaimowi Rumkowskiemu, który starał się przekształcić go w jak najbardziej wydajną produkcję. Oczywiście taka postawa i niewolnicza praca wymusiły na uwięzionych Żydach stawianie oporu – w ten sposób zaczęły się wśród nich formować konspiracyjne grupy polityczne.  

L. Dobroszycki został skierowany do pracy przy produkcji butów ze słomy. Jak później naukowiec pisał w swoich pismach, manifestacje protestu przeciwko władzom okupacyjnym i przebywająca tam wspólnota ludzi o poglądach komunistycznych w znacznym stopniu pomogły mu przeżyć najstraszniejszy okres w jego życiu. To była walka o przetrwanie i prawdziwa próba dla L. Dobroszyckiego. 

Z materiałów badaczy wynika, że L. Dobroszycki uważał ​​nadejście Armii Czerwonej za „wyzwolenie” od nieuchronnej śmierci w strasznych warunkach. W rzeczywistości tak było – okropne warunki obozu, przez które musiał przejść L. Dobroszycki skończyli się w momencie nadejścia w to miejsce Armii Czerwonej. 

Lata po obozie koncentracyjnym

Po wyzwoleniu z obozu przyszły naukowiec spędził jakiś czas w praskim szpitalu, ale to nie pomogło mu całkowicie wrócić do zdrowia. Dzięki koneksjom trafił też do sanatorium na Dolnym Śląsku, gdzie przeszedł rehabilitację poobozową.  

Kilka miesięcy po całkowitym wyzdrowieniu L. Dobroszycki wstąpił w szeregi młodzieżowego stowarzyszenia bojowników. Przez długi czas mieszkał i pracował w rodzinnej Balucie prawie sam – w czasie okupacji i obozowego życia stracił niestety prawie wszystkich swoich bliskich i przyjaciół. Przez pierwsze lata musiał mieszkać w akademiku – nie wiadomo na pewno, czy mężczyzna nie miał możliwości wrócić do rodzinnego domu, w którym przed wojną mieszkał z rodziną. Nie jest wiadome również, czy był na to emocjonalnie gotowy, ponieważ życie w obozie przysporzyło mu ogromnej traumy, podobnie jak wielu innym więźniom, którym udało się przeżyć genocyd ludności żydowskiej. 

Ponadto L. Dobroszycki będąc młodym człowiekiem nie tracił chęci do rozwoju i nauki. Mimo tego, co musiał przejść, nie opuszczały go ambicje, potrzeba rozwoju i poszerzania horyzontów. Jednak kluczową rolę odegrał fakt, że L. Dobroszycki starał się uczestniczyć w odbudowie swojej ojczyzny, pomagać w każdy możliwy sposób w przywracaniu normalnego życia, a także w badaniach. Na jego zainteresowanie badaniami historycznymi wpłynął fakt, że w akademiku przyszły naukowiec dzielił pokój dzienny z innym badaczem dziejów tragedii Żydów w czasie II wojny światowej.  

Badania naukowe L. Dobroszyckiego 

Trudne wydarzenia, które spotkały L. Dobroszyckiego, utrata bliskich i okaleczenie ludzkich losów, zniszczenie ojczyzny, wpłynęły na ukształtowanie się jego światopoglądu, a także chęć zgłębiania historii. Nawet więcej – historii stron genocydu Żydów, o której prawdę trzeba było powiedzieć całemu światu. 

Po tych wydarzeniach L. Dobroszycki podjął więc gruntowną analizę historii. Otrzymał odpowiednie wykształcenie, a następnie aktywnie rozpoczął badania. Studiował przede wszystkim legalną i nielegalną prasę polską, która była drukowana w czasie II wojny światowej, a także zagłady polskich Żydów.  

Pracował nad skróconą wersją “Kroniki Getta Łódzkiego”, a w 1967 roku otrzymał zaproszenie do pracy naukowej w Jerozolimie. 3 lata później, w 1970 roku, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.  

W Nowym Jorku L. Dobroszycki osiedlił się z rodziną i mieszkał przez wiele lat. Jednocześnie niestrudzenie pracował – był członkiem zespołu badawczego Instytutu Żydowskiego YIYO, który zajmuje się badaniem, ochroną i nauczaniem historii kulturowej ludności Żydowskiej w Europie Wschodniej, Niemczech i Rosji. W tym okresie jego nazwisko stało się rozpoznawalne w świecie naukowym, a w związku ze swoimi badaniami naukowiec jest wymieniany w napisach końcowych filmów dokumentalnych i licznych podziękowaniach. 

Jednak to nie jedyny projekt, nad którym pracował L. Dobroszycki. Równolegle prowadził prace nad programem studiów nad Holokaustem na Yeshiva University, prywatnym żydowskim ortodoksyjnym uniwersytecie z czterema kampusami w Nowym Jorku.  

Jednym z największych osiągnięć naukowca jest publikacja zebranych opowieści o życiu Żydów znajdujących się pod okupacją niemiecką w Łodzi, a także codziennych zapisków z życia w getcie, które nazywane jest drugim co do wielkości gettem żydowskim w okupowanej przez nazistów Europie. Ta praca naukowa otrzymała tytuł „Kronika Getta Łódzkiego”. Praca została przetłumaczona na język angielski i wydana przez jedno z nowojorskich wydawnictw.  

W 2006 roku L. Dobroszycki został pośmiertnie uhonorowany nagrodą historyczną magazynu „Polityka” z okazji 50-lecia jego powstania.  

Wkład L. Dobroszyckiego w badanie historii ludobójstwa Żydów polskich jest nie do przecenienia. Naukowiec, opierając się na własnym doświadczeniu i dzięki swojej tytanicznej pracy, przeprowadził ogromne badanie naukowe, które ujawnia całemu światu straszną prawdę o tragicznych wydarzeniach II wojny światowej. 

.,.,.,.